Log In

Tylko rozwiązania systemowe

Musimy powiedzieć uczciwie, że jeśli poprzedni rząd w ub.r. wprowadzał do Spółki Restrukturyzacji Kopalń jakąś kopalnię, to nie po to, żeby szukała inwestora – podkreśla w rozmowie z TG GRZEGORZ TOBISZOWSKI, wiceminister energii.

 

Polska delegacja spotkała się z przedstawicielami Komisji Europejskiej w sprawie notyfikacji programu pomocowego dla górnictwa. jakie są szanse, że program zostanie zaakceptowany?
Rozmowy toczą się w bardzo dobrym kierunku. Udało się nawet przyspieszyć pewne rozstrzygnięcia. Prezentacja programu tworzenia Polskiej Grupy Górniczej i skutków nowelizacji ustawy o restrukturyzacji górnictwa nie wzbudza zastrzeżeń. Oczywiście staramy się dmuchać a zimne. Rozmowy nie są łatwe, ale jest nadzieja na pozytywny ich finał. Podczas kolejnego spotkania chcemy pokazać Komisji, że w sposób wiarygodny realizujemy plany zaprezentowane pod koniec ub.r. mamy nadzieję na notyfikację w pierwszym półroczu i sądzę, że jest na to realna szansa.

Kopalnia Makoszowy, znajdująca się obecnie w strukturach SRK, ma widoki na znalezienie inwestora?
Musimy powiedzieć uczciwie, że jeśli poprzedni rząd w ub.r. wprowadzał do spółki Restrukturyzacji Kopalń jakąś kopalnię, to nie po to, żeby szukała inwestora. Mamy świadomość obowiązywania decyzji Rady UE z 2010 r., która wymusza likwidację kopalni, która otrzymała pomoc publiczną od państwa. Chcę mocno podkreślić, że staram się zbudować konstrukcję pomocy dla kopalni Makoszowy. sprawa nie jest ani prosta, ani łatwa. Rozstrzygające będzie stanowisko KE na skargę złożoną w KE przez eurodeputowanego z Czech, który oskarża Polskę o stosowanie niedozwolonej pomocy publicznej w górnictwie. Dlatego obecnie nie możemy podjąć żadnych dalszych decyzji w sprawie kopalni Makoszowy.

Załoga kopalni Makoszowy wykonała w ciągu ostatniego półrocza ogromny wysiłek, by ratować swoją żywicielkę.
Determinacja i roztropność dyrekcji, jak również strony społecznej kopalni są godne podziwu. Poprzez aktualizację wniosku notyfikacyjnego przedłużona została możliwość utrzymania wydobycia tej kopalni do końca 2018 r. Mamy więc czas na podjęcie decyzji. Jednak najpilniejszym zadaniem jest domknięcie projektu Polskiej Grupy Górniczej, uspokojenie sytuacji w KHW i JSW oraz określenie zasad funkcjonowania polskiego rynku węgla.

Jak będzie wyglądał ten rynek?
W momencie, gdy pojawi się (użyję roboczej nazwy) Polski Holding Węglowy zbudowany na bazie KHW i Polska Grupa Górnicza tworzona na podstawie Kompanii Węglowej, musimy uporządkować problem sprzedaży węgla. Pomiędzy podmiotami będącymi własnością Skarbu Państwa nie może istnieć konkurencja, bo wpływa to na obniżanie cen i fatalnie odbija się na wyniku finansowym spółek.

Istnieje już harmonogram przekazywania majątku nieprodukcyjnego kopalń do SRK?
Spółki węglowe, prowadząc równolegle prace dotyczące tworzenia Polskiej Grupy Górniczej i Polskiego Holdingu Węglowego, analizują możliwości przekazania do SRK tych części kopalń, które nie mają wielkiego wpływu na wydobycie węgla, ale notują duże straty. Prowadzone są też ustalenia, kiedy konkretne części kopalń o wyczerpanych złożach mają być przeniesione do SRK, aby nie stało się to ze szkodą dla czynnych rejonów zakładów górniczych. w trakcie uzgodnień są też terminy technicznego podziału kopalń. takie prace dotyczą m.in. kopalni Rydułtowy-Anna, z której do SRK przekazany zostanie Ruch Anna. Te procesy będą przebiegały równolegle w odniesieniu do różnych zakładów górniczych. Ważną sprawą jest także struktura Spółki Restrukturyzacji Kopalń, która mocno się rozrasta.

Jakie koszty pociągnie za sobą to „odchudzanie” kopalń?
Budżet na restrukturyzację górnictwa, zapisany w projekcie budżetu państwa, musi wystarczyć na procesy restrukturyzacyjne prowadzone w 2016 r. w SRK. będziemy analizować, czy pojawią się potrzeby zwiększenia tych środków, ale zwiększenie ich będzie bardzo trudne. Proszę zauważyć, że nie przekładamy aktywów z półki na półkę, lecz staramy się rozwiązać problemy górnictwa systemowo. Stąd nowelizacja ustawy o restrukturyzacji górnictwa przeprowadzona pod koniec ub.r., bez której nie moglibyśmy kontynuować prac.

Polski holding węglowy będzie budowany w oparciu o zaangażowanie Enei?
Rozmawiamy o tym. Zainteresowanie wyraził też inwestor z rynku kapitałowego, związany w pewien sposób z górnictwem. Zleciłem już przygotowanie analizy, na ile podmiot ten jest silny kapitałowo i jak widziałby swoją rolę w tym procesie. Musimy ocenić, czy w ślad za propozycją idzie możliwość wyasygnowania pewnych środków, a w odniesieniu do KHW mówimy o kwocie rzędu 400-500 mln zł na potrzeby inwestycyjne.

Czy możliwe jest kapitałowe zaangażowanie spółek tzw. zaplecza górniczego w proces naprawy branży?
Nie chciałbym wprowadzać do spółek węglowych w charakterze udziałowców firm dostarczających sprzęt czy wykonujących roboty górnicze. Mogłoby to rodzić pewien konflikt interesów.

Jak państwo jako większościowy właściciel ocenia plany wyprzedaży aktywów Jastrzębskiej Spółki Węglowej?
W przypadku tworzenia planu pomocy dla JSW, która jest spółką giełdową, mamy do czynienia z zupełnie innymi realiami niż te dotyczące Kompanii i Holdingu. Ponieważ jest to spółka giełdowa, informacje o jej planach restrukturyzacyjnych nie mogą być przekazywane poza raportami giełdowymi.

Warsaw

Banner 468 x 60 px