
Jak poinformował BiznesAlert.pl powołując się na Financial Times, cena baryłki ropy naftowej Brent wzrosła powyżej 40 dolarów. Stało się to po raz pierwszy w tym roku. Surowiec wraca do wyższych cen po okresie niżu cenowego ze stycznia tego roku. Eksperci wróżą odbicie od dna.
Ropa Brent kosztowała w poniedziałek 7 marca o 18.00 polskiego czasu 40,42 dolary za baryłkę.
Rozmowy na temat możliwości zamrożenia poziomu wydobycia w krajach z kartelu naftowego OPEC i części producentów spoza organizacji sprawiły, że rynek zaczął znów drożej wyceniać ropę. Symptomami odbicia na rynku są także ograniczenia wydobycia ropy łupkowej w USA obserwowane od sześciu tygodni, oraz przerwy w dostawach z Iraku i Nigerii spowodowane usterkami lub zamachami.
Według Financial Times inwestorzy giełdowi chcą wyprzedzić ponowny wzrost ceny i znowu inwestują w aktywa naftowe, co sprawia, że ich założenie staje się samospełniającą przepowiednią – czytamy w BiznesAlert.pl.