Log In

Krzysztof Hołowczyc drugi w Baja Poland. Trzy MINI ALL4 Racing w pierwszej piątce na mecie rajdu.

Świetna, druga lokata Krzysztofa Hołowczyca w jego kolejnym starcie w Baja Poland. Inni kierowcy jadący MINI ALL4 Racing zajęli miejsca tuż za nim – Kuba Przygoński był czwarty, a Erik van Loon zajął piąte miejsce w rajdzie.

Warszawa. Baja Poland, siódma runda FIA Cross Country World Cup, po raz kolejny stała się miejscem, w którym kibice mieli okazję podziwiać wyjątkowy talen jazdy Krzysztofa Hołowczyca. Tegoroczny rajd, jak i druga pozycja w końcowej klasyfikacji zostaną w pamięci polskiego kierowcy na równie długo, co poprzednich pięć zwycięstw w Baja Poland.

Tegoroczna edycja Baja Poland była jednorazowym startem dla Krzysztofa Hołowczyca, który ogłosił rajdową emeryturę na mecie tego samego wydarzenia w 2015 roku. Nie mniej jednak, wraz ze swoim pilotem Łukaszem Kurzeją, popularny Hołek zadeklarował pełne poświęcenie i walkę do ostatniego kilometra rajdu.

I walka ta wychodziła mu całkiem dobrze do momentu pechowego sobotniego odcinka specjalnego, podczas którego w kierowanym przez niego MINI ALL4 Racing pękła opona. Polak stracił cenne minuty, których nie udało mu się odrobić do końca rajdu i pomimo zwycięstwa w czterech spośród siedmiu odcinków specjalnych, zajął w Columna Medica Baja Poland drugie miejsce.

„Cóż, takie są rajdy i nie ma sensu spekulować, jaki mógłby być wynik gdybyśmy nie złapali gumy ” powiedział Hołowczyc. „Jechaliśmy na miarę mnaszych możliwości, ale jestem zadowolony, bo po roku przerwy, nadal byłem w stanie jechać bardzo szybko. Ogromne podziękowania dla wszystkich fanów, którzy kibicowali nam w ten weekend w Szczecinie. Ich wsparcie i entuzjazm dały nam niesamowitą moc i energię na trasie. ”

Tuż za podium szczescińskiego rajdu uplasowali się Kuba Przygoński i jego belgijski pilot Tom Consul, którzy również jechali MINI ALL4 Racing. Stała, bardzo solidna postawa na odcinkach specjalnych wiodących przez Szczecin, Dobrą, Lubieszyn i Drawsko Pomorskie wzbudziły nie tylko podziw kibiców, ale pozwoliły na zajęcie czwartego miejsca dla ORLEN Teamu, pomimo problemów z hamulcami i przebitą oponą.

Przygonski: “Ten rajd był pełny niespodzianek. Złapaliśmy gumę, mieliśmy problem z hamulcami, a mimo to liderzy rajdu cały czas czuli nasz oddech na plecach. Jestem pewie, że w Maroku powalczymy o jeszcze lepszą lokatę!”.

Duński team Erik van Loon I Wouter Rosegaar wykorzystali swoje doświadczenie osiągając świetne czasy na kilku odcinkach specjalnych. Podczas całego rajdu trzymali się bardzo blisko czołówki, a kończąc szczeciński klasyk na piątym miejscu sprawili, że aż trzy MINI ALL4 Racing znalazły się w pierwszej piątce najszybszych samochodów Baja Poland 2016.

Pech nie oszczędził także chillijczyka Borisa Garafulica jadącego z portugalskim pilotem Filipe Palmeiro czwartym MINI ALL4 Racing, którzy zajęli dziewiąte miejsce na 788-kilometrowej trasie tegorocznego Baja Poland. Nie mniej jednak, doświaczenie zebrane przez tą i wszystkie załogi jadące w MINI ALL4 Racing, pozwoli na jeszcze lepsze przygotowanie do najważniejszego wydarzenia rajdowego świata – Rajdu Dakar 2017.

Warsaw

Banner 468 x 60 px