Krajowa elektromobilność nabiera rozpędu

Według gazety sygnałem branżowego ożywienia jest wydłużenie terminów w konkursie ogłoszonym przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju. W zakresie programu NCBiR pn. Innomoto dot. koncepcji aut elektrycznych i ich podzespołów do podziału jest 250 mln zł. Według biura prasowego NCBiR zainteresowanie konkursem było tak duże, że termin zgłaszania wniosków został przedłużony do 20 stycznia.

„Puls Biznesu” podał przykłady kilku firm biorących udział w konkursie. Park Naukowo-Technologiczny Silesia, działający w ramach Wyższej Szkoły Technicznej (WST) przygotowuje projekt lekkiego czteroosobowego samochodu miejskiego. WST stworzyła już prototyp wojskowej elektrycznej amfibii, a studenci pracują obecnie nad elektrycznym bolidem wyścigowym.

– Od kiedy został ogłoszony program Innomoto, nie przestaję odbierać telefonów. To duży impuls dla branży i sygnał, że po latach spychania jej na bok wreszcie się rozrusza. Tego nie da się już zawrócić – powiedział cytowany przez „Puls Biznesu” Jędrzej Dąbrowski z Ele-DriveCo. Firma opracowuje i dostarcza podzespoły do aut elektrycznych: silniki, falowniki i baterie. Do udziału w Innomoto przygotowuje się też zespół Andrzeja Łebkowskiego z Akademii Morskiej w Gdyni, którego wyróżnia doświadczenie komercyjne. Kilkadziesiąt opracowanych przez ten zespół samochodów Fiat Panda EV jest już normalnie eksploatowanych.

Udział w Innomoto rozważa też zespół, który rozpoczął prace nad małym, miejskim pojazdem elektrycznym Syrena NIXI. Zakończony został już etap koncepcyjny i niedługo rozpocznie się jego realizacja. Opracowanie pojazdu od podstaw zajmie około 3 lat. „Puls Biznesu” przypomina, że zespół ten zaprojektował już samochód wyścigowego Syrena Meluzyna R.

Gazeta zwraca uwagę, że środki uzyskane w konkursie Innomoto nie będą tak duże, aby umożliwić produkcję samochodów elektrycznych, dlatego projektujące je firmy szukają inwestorów. Przykładem jest typowany w przeszłości na prezesa ElectroMobility Poland Wojciech Kąkol, który zdecydował się jednak realizację własnego projektu i od kilku miesięcy pracuje ze swoim zespołem nad prototypem samochodu elektrycznego. Zespół ten opracował projekt dwuosobowego auta miejskiego, którego cena jednostkowa szacowana jest na około 35 tys. zł. Według Wojciecha Kąkola w najbliższych tygodniach podpisana zostanie umowa z funduszem inwestycyjnym, a do końca 2017 r. gotowy będzie prototyp auta.

– Samochody elektryczne i autonomiczne będą stanowiły olbrzymi rynek. Jako Intel Capital przejęliśmy m.in. Aryngę, która w Łodzi produkuje sprzęt i oprogramowanie do tego typu pojazdów. Warto w Polsce budować najlepsze technologie i optymalizować istniejące, tak jak swego czasu w elektronice robili Japończycy, a teraz robią Chińczycy – powiedział cytowany przez „Puls Biznesu” Marcin Hejka zarządzający Intel Capital, odpowiedzialny za działalność funduszu w Europie Środkowo-Wschodniej, Rosji, Afryce i na Bliskim Wschodzie.