Problem ten dotyczy wszystkich marek i modeli. Kupujesz nowy samochód, zamawiasz system nawigacji za kilka tysięcy i… nie ma najnowszych dróg. Bo producent nie zaktualizował map. Jeszcze gorzej jest w przypadku aut używanych. Gdyby nie praca miłośników motoryzacji, którzy dobrze znają się na kwestiach systemów samochodowych, pewnie wiele z nich nie miałoby w miarę aktualnych map. Ale dlaczego producenci samochodów ciągle zmuszają nas do kupowania swoich rozwiązań?
Wyobraźmy sobie idealny model auta. Wchodzisz ze swoim smartfonem, który przewodowo lub bezprzewodowo łączy się z dużym centralnym ekranem dotykowym. Na nim powiela wybrane przez Ciebie aplikacje. A Ty, zamiast korzystać z telefonu, używasz sobie dużego ekranu samochodowego. Rozwiązanie idealne, prawda? Nie ma problemu z aktualizacją map, wszystko działa on-line.
Ktoś mógłby w tym momencie powiedzieć: no dobrze, ale przecież takie rozwiązanie istnieje! Nazywa się Android Auto i Apple Car Play. Ale czy tak jest naprawdę? Nie, projektanci rozwiązań tego typu dają bardzo ograniczone możliwości wyświetlania czegokolwiek na ekranie. W rzeczywistości mamy dostęp do niewielkiej, ograniczonej ilości aplikacji. Sposób prezentacji i zarządzania wyświetlaniem też pozostawia wiele do życzenia. Tak, jakby producentom samochodów zależało na tym, żeby jednak korzystać z ich systemów
Nawigacje fabryczne potrafią być ładne i użyteczne, ale są bardzo drogie. Bo prawdziwym powodem wkładania ich do samochodu są pieniądze. Kurczące się marginesy zysku, duża konkurencja oraz nacisk na jak najniższą cenę to powód dla którego każdy producent szuka dodatkowych źródeł przychodu. Niska cena zakupu? Nic nie szkodzi, jak weźmiesz super wypas z nawigacją to i tak sporo dopłacisz.
Pewnym rozwiązaniem problemu jest zakup rozwiązań zaproponowanych przez Chińczyków. Radia o rozmiarze 2DIN lub dedykowane rozwiązania z dużymi ekranami nie są tanie, ale oferują wszystko to, co potrzebuje kierowca a nawet o wiele więcej. System Android tam zainstalowany nie jest niczym ograniczony a po włożeniu karty SIM mamy tak naprawdę w pełni funkcjonalny komputer z internetem. Ceny takiego rozwiązania? Radio do Renault Megane III z Androidem kosztuje 422 dolary. To sporo. Za to telefon ma prawie każdy.
Wygląda więc na to, że przynajmniej częściowo jest skazani na fabryczne systemy. Pewną nadzieją jest to, że problem aktualizacji map został dostrzeżony a coraz więcej aut ma fabrycznie wbudowany dostęp do internetu.
źródło: farancuskie.pl
Nie znaleziono powiązanych artykułów.
