PKN Orlen złożył w Komisji
Europejskiej formalny wniosek o zgodę na przejęcie kapitałowe Grupy
LOTOS. Finalizacja procesu pozwoli na stworzenie jednego silnego gracza z
międzynarodowym potencjałem, zintegrowanego wewnętrznie, jeszcze
bardziej liczącego się na rynku dostaw ropy.
– W biznesie skala ma znaczenie. Rozumieją to wszyscy
znaczący europejscy i światowi gracze w branży paliwowo-energetycznej,
którzy procesy konsolidacyjne mają dawno za sobą. Jeden silny podmiot to
możliwość skutecznego konkurowania na wymagającym rynku, większa
stabilność krajowej gospodarki, również w obszarze cen paliw, a także
intensyfikacja inwestycji ukierunkowanych na rozwój. Podjęliśmy się tego
wyzwania, bo połączenie jest konieczne z punktu widzenia przyszłości
biznesowej obu firm, budowania ich wartości dla akcjonariuszy,
bezpieczeństwa energetycznego Polski, a także interesu klientów
indywidualnych i lokalnych społeczności. Sprawne przeprowadzenie procesu
to dla nas priorytet, a złożenie formalnego wniosku do Komisji
najlepiej pokazuje, że jesteśmy zdeterminowani i skuteczni w jego
realizacji – mówi Daniel Obajtek, Prezes Zarządu PKN Orlen.
Złożony
przez PKN Orlen wniosek zawiera m.in. założenia transakcji, opis
działalności stron na określonych rynkach właściwych oraz argumentację
dotyczącą wpływu transakcji na konkurencję na tych rynkach. Do wniosku
załączono pakiet dokumentów wewnętrznych obydwu spółek, które mają
pozwolić Komisji Europejskiej na zweryfikowanie trafności podnoszonej
argumentacji.
Proces przejęcia kapitałowego Grupy Lotos przez PKN
Orlen został zainicjowany w lutym 2018 roku, podpisaniem Listu
Intencyjnego ze Skarbem Państwa, który posiada w gdańskiej spółce 53,19
proc. głosów na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy. W dokumencie
nakreślone zostały ramy struktury transakcji. W pierwszym etapie PKN
Orlen planuje nabyć 32,99 proc, akcji od Skarbu Państwa. W kolejnym
konieczne będzie ogłoszenie wezwania na zakup akcji reprezentujących do
66 proc, ogólnej liczby głosów na walnym zgromadzeniu Grupy Lotos.
W
kwietniu 2018 roku w gdańskiej firmie rozpoczął się proces due
dilligence, czyli badanie jej kondycji handlowej, finansowej, prawnej i
podatkowej pod kątem przejęcia. Natomiast w listopadzie ubiegłego roku
PKN Orlen wysłał do Komisji Europejskiej wstępną wersję wniosku o zgodę
na koncentrację. W trakcie prac nad dokumentem PKN Orlen i Grupa Lotos
otrzymały z KE setki pytań, na które sukcesywnie odpowiadały. Dobra
współpraca wszystkich stron pozwoliła opracować ostateczny kształt
wniosku.
Konsolidacja PKN Orlen i Grupy Lotos to włączenie się
Polski w światowy trend budowania znaczących graczy na rynku
paliwowo-energetycznym. To odpowiedź polskich przedsiębiorstw na
globalne trendy przemysłu rafineryjnego, która w przyszłości zmniejszy
ryzyko utraty płynności przez krajowe rafinerie. Procesy konsolidacyjne
w tej branży trwają od dawna i podyktowane są przede wszystkim
koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego państw. Podobne
konsolidacje w sektorze przechodziły np.: węgierski MOL, norweski
Statoil, hiszpański Repsol, portugalski GalpEnergia, włoskie ENI,
austriackie OMV, francuski Total.
– W Polsce są dwie
konkurencyjne firmy, które mają jednego właściciela. W Europie jest to
rzadkością. Musimy brać pod uwagę globalny trend tworzenia nowych
rafinerii w regionach o niskich kosztach dostępu do surowca i sami
szukać synergii kosztowych, by na niego odpowiedzieć. Duży kontrahent,
jakim stanie się PKN Orlen po połączeniu z Lotosem, będzie miał
mocniejszą pozycję w negocjacjach cenowych i dywersyfikacji dostaw.
Konsolidacja to kwestia naszego bezpieczeństwa – powiedział Robert
Draba, Radca Prawny PwC Polska.
Wszystkie zrealizowane w Europie
procesy konsolidacji w żaden sposób nie ograniczyły konkurencji na tych
rynkach w obszarze paliw, czy logistyki. Tak będzie również w przypadku
połączenia PKN Orlen z Grupą Lotos. Polski rynek jest bardzo
konkurencyjny w tym obszarze i to się w przyszłości nie zmieni.
–
Z przeprowadzonej przez nas analizy wynika, że połączenie PKN Orlen i
Grupy Lotos przyniesie korzyści zarówno w skali pojedynczych spółek, jak
też w obszarze całej logistyki, co ma duże znaczenie dla tego
skomplikowanego przedsięwzięcia. W najbliższych latach ma nastąpić
dalszy rozwój transportu kolejowego, śródlądowego wodnego, morskiego i
intermodalnego kosztem drogowego. W związku z tym pojawia się
konieczność przestawienia koncernów paliwowych na produkcję i
dystrybucję paliw alternatywnych, czyli innych niż pochodzące z przerobu
ropy naftowej. Planowane połączenie obu narodowych koncernów paliwowych
pozwoli lepiej sprostać wyzwaniom stojącym przed transportem w Europie –
powiedział Adrian Furgalski, Wiceprezes Zarządu Zespołu Doradców
Gospodarczych TOR.
Finalizacja transakcji przełoży się na większe możliwości
inwestycyjne, m.in. w zakresie rozwoju aktywów, czy ekspansji
zagranicznej. Jeden silny podmiot zagwarantuje wyższy potencjał w tym
zakresie, przy jednoczesnym utrzymaniu wskaźników finansowych na
bezpiecznym poziomie. Pod tym względem transakcja znacząco wzmocni siłę
polskiej gospodarki.
Połączenie PKN Orlen i Grupy Lptos będzie
również atrakcyjne ze względu na komplementarność technologiczną i
produktową oraz pozycję spółek na rynku paliw. Dzięki połączonym
zdolnościom rafineryjnym, zakłady z obu Grup Kapitałowych będą w stanie
wyprodukować łącznie ok. 12 milionów ton rocznie produktów lekkich
(głównie benzyn) i 20 milionów ton rocznie średnich destylatów (przede
wszystkim oleju napędowego i paliwa lotniczego). Co istotne około 2/3
tej produkcji będzie pochodziło z polskich zakładów. W przyszłości
zakładany jest dalszy wzrost tych wolumenów w związku z realizowanymi i
planowanymi inwestycjami rozwojowymi.
Połączony podmiot to
również zdecydowanie większy potencjał do wygospodarowania znaczących
środków na badania, które są niezwykle istotne dla zrównoważonego
rozwoju każdej gospodarki. PKN Orlen buduje obecnie w Płocku Centrum
Badawczo-Rozwojowe, którego celem jest realizacja prac ukierunkowanych
na wdrażanie nowych rozwiązań technicznych oraz prac nad nowymi
produktami i technologiami. Zespół Grupy Lotos będzie mógł korzystać
zarówno z doświadczeń, jak i infrastruktury PKN Orlen w Płocku, w tym z
Centrum Badawczo-Rozwojowego oraz ośrodków naukowo-badawczych w
Czechach.
– Połączenie firm dotychczas konkurencyjnych względem siebie oznacza powstanie jednego dużego gracza na rynku paliwowym, który będzie jeszcze poważniejszym rywalem dla zagranicznych koncernów. Jeśli chcemy liczyć się na unijnym rynku paliw, musimy przedstawić mu firmę, która jest w stanie negocjować na wysokim szczeblu. Z punktu widzenia naszej gospodarki niezmiernie ważne jest, żeby Polska miała silną firmę paliwową. Dlatego proces koncentracji należy przeprowadzić jak najszybciej – zwrócił uwagę Tomasz Wróblewski, Prezes Zarządu Fundacji Warsaw Enterprise Institute.
Jednym z głównych beneficjentów
procesu koncentracji spółek będzie Pomorze i jego mieszkańcy. Dzięki
wzmocnieniu Lotosu wzrośnie liczba i skala zamówień, firma wejdzie w
nowe obszary działalności i jeszcze bardziej będzie rozwijać te, w
których Lotos jest już aktywny, m.in. elektromobliność i wydobycie.
Siedziba spółki pozostanie w Gdańsku i tu, na takich samych zasadach jak
dzisiaj, trafiać będzie część podatków CIT. Budynki Grupy Lotos wciąż
będą użytkowane, więc wpływy z podatków od nieruchomości pozostaną w
Gdańsku. Podobnie będzie z redystrybucją dochodów z PIT pracowników do
lokalnego samorządu.
Konsolidacja spółek to również szansa dla
pracowników. Ambitne plany inwestycyjne i rozwojowe będą wiązały się z
tworzeniem nowych stanowisk pracy. Wzmocnione zostanie też zaangażowanie
w działania prospołeczne, sportowe i kulturalne w regionie.
CIRE.PL