
BUDD-e jest pierwszym modelem studyjnym zbudowanym na nowej platformie modułowej przeznaczonej dla aut elektrycznych (MEB)
Interaktywny i połączony z siecią system multimedialny daje wyobrażenie o rozwiązaniach, jakie będą stosowane w przyszłości
10 najważniejszych faktów o BUDD-e:
- BUDD-e wyposażono w elektryczny układ napędowy na cztery koła składający się z dwóch silników elektrycznych.
- Elektryczne jednostki napędowe mają moc 100 kW (silnik umieszczony z przodu) i 125 kW (silnik z tyłu).
- Pojemność energetyczna akumulatora (92,4 kWh) umożliwia pokonanie do 533 km (NEDC).
- Na naładowanie w 80% akumulatorów nowoczesnych aut elektrycznych w rodzaju BUDD-e wystarczy w przyszłości 30 minut.
- BEDD-e jest pierwszym studyjnym modelem Volkswagena stworzonym przy wykorzystaniu modułowej platformy do budowy pojazdów elektrycznych (MEB).
- W BUDD-e Volkswagen prezentuje pionierski system wskaźników i obsługi oznaczający nowy rodzaj współpracy człowieka i samochodu (Human-Machine Interface, HMI).
- System sterowania gestami 2.0 umożliwia intuicyjną obsługę auta. Nawet drzwi można otwierać wykonując odpowiedni gest.
- Active Info Display (wskaźniki) oraz Head Unit (system multimedialny) łączą się tworząc wspólny interaktywny świat.
- Nowy system sterowania funkcjami z kierownicy – poprzez dotyk – jest elementem HMI i sprawia, że obsługa auta staje się intuicyjna jak nigdy przedtem.
- Cleanes Design czerpie z historii marki, a jednocześnie obiera jasny kurs ku stylistyce przyszłości.
Europejska premiera BUDD-e – w skrócie
Poznań/Genewa, marzec 2016 r. Prezentując BUDD-e w ramach światowej premiery na początku stycznia w USA, Volkswagen pokazał, co w dziedzinie napędu elektrycznego i interaktywnej obsługi przyniesie najbliższa przyszłość. Odzew był ogromny. Pozytywne przyjęcie z jakim spotkał się ten nieemitujący żadnych substancji przyszłościowy van sprawiło, że można było podjąć tylko jedną decyzję: o jak najszybszym zaprezentowaniu tego wszechstronnego auta europejskiej publiczności. Ten fakt ma właśnie miejsce – Volkswagen przedstawia BUDD-e jako europejską premierę na Salonie Samochodowym „Genewa 2016”.
Modułowa platforma dla samochodów elektrycznych (MEB). BUDD-e jest pierwszym modelem skonstruowanym w oparciu o nowy zestaw elementów technologicznych Volkswagena przeznaczonych do budowy aut elektrycznych – MEB. Zasięg vana wynosi do 533 km (NEDC). Akumulatory BUDD-e można naładować do pojemności 80% w ciągu pół godziny. Biorąc pod uwagę zasięg równy temu, jaki osiągają współczesne auta z silnikami benzynowymi stanowi to przełom w budowie samochodów elektrycznych.
Stylistyka i obsługa rodem z przyszłości. Design BUDD-e emanuje charyzmą, sprawia, że jest to samochód czerpiący z historii marki, ale jednocześnie wskazuje jasny kierunek na przyszłość. A przyszłość stoi pod znakiem współpracy z Internetem. BUDD-e wyposażono w system informacyjno-rozrywkowy kolejnej generacji. Fascynujący jest nowy sposób obsługi pokładowych funkcji oraz prezentowania informacji. Wszystko odbywa się jeszcze bardziej intuicyjnie niż dotychczas. Sterowanie dotykowe oraz przy pomocy gestów łączą się w jeden system, znikają pokrętła i przyciski, pojedyncze ekrany łączą się tworząc panele systemu multimedialnego, powstają cyfrowe ekrany. Połączenie nowych, interaktywnych systemów informacji i obsługi przenosi pasażerów studyjnego Volkswagena w przyszłość – aż ku końcowi bieżącego dziesięciolecia.
Koncepcja pojazdu – bezemisyjny Volkswagen nowej generacji
MEB – nowy system konstrukcji elektrycznych aut Volkswagena. Wiele rzeczy w nowym BUDD-e jest innych. Jako pierwszy model koncernu Volkswagen studyjne auto powstało przy wykorzystaniu nowej modułowej platformy do budowy pojazdów elektrycznych (MEB). Taki rodzaj konstrukcji zasadniczo zmienia auta elektryczne, a więc samochody w ogóle. MEB pozwala odrzucić wszelkie współczesne ograniczenia, stworzono go specjalnie na potrzeby samochodów elektrycznych. Dzięki tej platformie stylistyka nadwozia, wnętrze i budowa układu napędowego elektrycznych Volkswagenów stają się zupełnie inne.
Układ napędowy – auto nieemitujące żadnych substancji wymyślone na nowo. Dzięki MEB można było opracować nowy rodzaj konstrukcji samochodu wykorzystującej niewielkie silniki elektryczne i akumulatory o dużej pojemności. Bateria o pojemności 92,4 kWh jest płaska, umieszczono ją pod podłogą BUDD-e – jest niemal równa na jej całej powierzchni, a przy tym nie zajmuje zbyt dużo miejsca. Akumulator zaopatruje w energię dwa silniki elektryczne, napędzające obydwie osie samochodu.
- silnik elektryczny umieszczony z przodu osiąga moc 100 kW i dysponuje momentem obrotowym o wartości 200 Nm, silnik z tyłu ma 125 kW i 290 Nm. Łączna moc zespołu napędowego wynosi 225 kW. Układ przeniesienia napędu na cztery koła umożliwia studyjnemu autu osiągnięcie prędkości 180 km/h.
- akumulatory można ładować korzystając z gniazda prądu albo indukcyjnie. Po około 30 minutach ładowania prądem stałym o mocy 150 kW akumulator jest zaopatrzony w energię w około 80 procentach.
Perfekcyjnie wykorzystana przestrzeń. O nowych możliwościach rozplanowania wnętrza jakie stwarza MEB, świadczy usytuowanie urządzeń grzewczych i klimatyzacji – system w całości umieszczono w komorze silnika. Pozwoliło to zwiększyć ilość miejsca w kabinie, poprawić jakość powietrza (dzięki zastosowaniu większych i lepszych filtrów), a jednocześnie wyciszyć kabinę (poprzez zmniejszenie szumu powietrza).
Wymiary zewnętrzne – kompaktowa bryła. Minivan Volkswagena ma długość 4.597 mm i doskonale wykorzystuje przestrzeń. Szerokość auta wynosi 1.940 mm, wysokość 1.835 mm. Dzięki dużej szerokości i dużemu rozstawowi osi (3.151 mm) oraz za sprawą krótkich zwisów nadwozia (z przodu 694 mm, z tyłu 752 mm), BUDD-e jest autem niezwykle kompaktowym. Nowy system kierowania kołami tylnej osi sprawia, że średnica zawracania wynosi tylko 11,5 m i poprawia właściwości dynamiczne samochodu.
Stylistyka nadwozia – estetyka i funkcjonalność. Projektanci nowego BUDD-e postawili na prostą stylistykę i na funkcjonalność. Między innymi dlatego auto wygląda nowocześnie i sympatycznie, a przy tym wyróżnia się czystością.
- Przód nadwozia. Przednia część karoserii nie pozostawia wątpliwości, że BUDD-e to Volkswagen z krwi i kości. Szczególnie charakterystyczny jest obszar wokół logo VW – przezroczyste tworzywo można podświetlać na różne sposoby dzięki modułom z diodami LED. Typowe dla elektrycznych i hybrydowych modeli Volkswagena są diodowe światła do jazdy dziennej w kształcie litery C.
- Profil auta. Dominujące znaczenie dla sylwetki auta widzianego z boku mają niska i długa linia dachu, wydłużona powierzchnia szyb z przeszklonymi przednimi słupkami dachowymi, 21-calowe obręcze kół z lekkich stopów i moduły świetlne sięgające od przodu na boki auta. Wokół całego nadwozia przebiega wąski pas diod LED, nawiązujący do typowego elementu stylistycznego modeli VW, jakim w tym samym miejscu jest przetłoczenie karoserii. Pas diod dyskretnie oświetla otoczenie wokół samochodu.
- Tył nadwozia. W tej części auta w oczy rzucają się słupki dachowe uformowane w taki sposób, by mógł przez nie przepływać strumień powietrza. Ten aerodynamiczny element zmniejsza opór powietrza i zwiększa docisk tylnej osi. Prostota formy charakterystyczna dla przedniej i bocznej części nadwozia jest widoczna również z tyłu. Także tutaj zastosowano element typowy dla elektrycznych Volkswagenów – diody uformowane w kształt litery C tworzą w BUDD-e obramowanie schowka wysuwanego z nadwozia.
Stylistyka wnętrza . Konstrukcja wykorzystująca elementy modułowej platformy do budowy aut elektrycznych (MEB) całkowicie zmienia wygląd samochodu. To z kolei otwiera nowe możliwości przed projektantami wnętrza. Mogą stworzyć przestrzeń, której nie ogranicza konieczność umieszczenia silnika z przodu. Widać to właśnie w nowym BUDD-e, w którym zrezygnowano z klasycznej tablicy rozdzielczej z równie klasycznymi pokrętłami i włącznikami. W samochodach przyszłości po prostu nie będzie ona potrzebna. Zamiast niej projektanci zastosowali ekrany o wyglądzie tabletu, jakby zawieszone przed kierowcą. To przy ich pomocy steruje się poszczególnymi funkcjami samochodu, całość zaś jest kolejnym rozwinięciem systemu Human-Machine Interface. Takie rozwiązanie nadaje lekkości miejscu pracy kierowcy, w całym wnętrzu wrażenie to podkreślają z kolei powierzchnie w kolorach niebieskim, srebrnym i białym.
- Samochód jak loża. Po otwarciu drzwi z zewnątrz, przy pomocy odpowiedniego gestu, ukazuje się wnętrze bardziej przypominające wytworną lożę niż kabinę samochodu. To auto jest jak loft. Fotele kierowcy i pasażera umieszczono na drewnianej podłodze. Gdy pasażer chce porozmawiać z przyjaciółmi siedzącymi z tyłu, wystarczy że obróci fotel (zarówno ten pasażera, jak i kierowcy wyposażono w pasy zakotwiczone w samych fotelach, a nie w nadwoziu). Na podłodze z tyłu znajduje się miękka wykładzina, umocowano tam też dwa klasyczne fotele. Ponad nimi zainstalowano oświetlenie, którego barwę każdy z pasażerów może dobierać indywidualnie korzystając z tabletu albo smartfona. Na znajdującym się z tyłu ekranie o przekątnej 34 cali można przeglądać playlisty i zdjęcia, a także oglądać filmy. Na ekranie tym pojawiają się też wybrane w nawigacji miejsca (POI).
System wskaźników i obsługi – HMI nowej generacji.
Human-Machine Interface – rewolucja zamiast ewolucji. Wnętrze BUDD-e jest zdominowane przez nowoczesny Human-Machine Interface, czyli systemy – wskaźników i obsługi wyznaczające przyszłe standardy. Ma on prostą formę i jest obsługiwany intuicyjnie. Techniczne wyposażenie oraz sama stylistyka tego urządzenia oznaczają taki przełom, jaki kiedyś dokonał się przy zmianie tradycyjnej klawiatury telefonu komórkowego na dotykową w smartfonach, albo niedawno przy przejściu z analogowych zegarków na smartwatche.
One World – komputeryzacja miejsca pracy kierowcy. Poprzez zastosowanie ekranów do obsługi auta oraz do odbioru informacji Volkswagen zrywa z klasycznym podziałem na ekran komputera pokładowego znajdujący się przed kierowcą oraz na monitor systemu multimedialnego umieszczony na konsoli środkowej. W ramach postępującej cyfryzacji oraz zgodnie z tendencją do indywidualnego kształtowania miejsca pracy kierowcy obydwa ekrany połączono w jeden wielki elektroniczny panel, na którym pojawiają się wszelkie informacje. Możliwości tego nowego urządzenia są niemal nieograniczone. Oto przykład: interaktywne planowanie podróży. Dzisiaj, w roku 2016, przed wyruszeniem w drogę trzeba się zastanowić jaka muzyka okaże się odpowiednia i jakie ciekawe miejsca (POI) warto zobaczyć po drodze. W przyszłości, korzystając z zupełnie nowego interfejsu, będzie je można przed podróżą zgrać z tabletu bezpośrednio do systemu nawigacyjnego jako „Our Journey” – zbiór danych przygotowany w oparciu o nową aplikację Volkswagena „Reise App”. Nawet playlista może zostać dostosowana do konkretnej podróży – każdy z pasażerów jeszcze przed wyjazdem zaplanuje, co i w którym momencie podróży chciałby po drodze oglądać. Filmy są wyświetlane na wspomnianym już wcześniej, 34-calowym ekranie znajdującym się z tyłu.
Sterowanie gestami, dotykowe i głosowe – interakcja. Pokładowe funkcje uruchamia się intuicyjnie odpowiednim gestem, poprzez dotyk (wyświetlacze i Touchslider), a także głosem. W wielu wypadkach kierowca może wybrać któryś z tych sposobów (interakcja multimodalna). To także dzieje się intuicyjnie – w samochodzie studyjnym wystarczy wypowiedzieć słowa „halo BUDD-e”, by aktywować funkcję sterowania głosem. Więcej: system działa bardzo naturalnie. Po wydaniu oczywistej komendy „zwiększ ogrzewanie” auto od razu reaguje powodując podniesienie temperatury. To nie wszystko: system potrafi rozpoznać, który z pasażerów wydał komendę i odpowiednio zareagować. Gdy np. osoba siedząca z tyłu po lewej stronie powie „za gorąco tutaj”, BUDD-e spowoduje zmniejszenie ogrzewania w miejscu, w którym siedzi ta osoba.
e-Mirror – elektroniczne spojrzenie w tył. Na cyfrowym panelu w kabinie BUDD-e znajdują się ekrany pokazujące obraz pochodzący z „cyfrowych lusterek zewnętrznych” (e-Mirror). Obraz ten jest rejestrowany przez dwie kamery umieszczone na zewnątrz auta. Za pomocą panelu obsługowego znajdującego się pod ekranami kierowca może np. włączać oświetlenie kabiny. Gdy samochód stoi kierowca i pasażer mogą, korzystając z tego panelu, elektrycznie otwierać i zamykać drzwi. Ekran po stronie kierowcy ma przekątną 7,9 cala, a ten po stronie pasażera – 5,9 cala.
Wielofunkcyjna kierownica 3.0 – sterowanie intuicyjne. Kolejną nowością jest wielofunkcyjna kierownica pozbawiona wszelkich przycisków i włączników. Nigdy dotąd nie stosowano takiego rozwiązania. Gładka powierzchnia znajdująca się w obrębie koła kierownicy reaguje na dotyk. Poszczególne funkcje włącza się naciskając palcem albo przesuwając dłoń po powierzchni.
Sterowanie gestami 2.0 – cyfrowe ramię. System sterowania gestami zastosowany w BUDD-e wykorzystuje czujniki wykrywające osoby zbliżające się do samochodu. Czujniki działające w przestrzeni zewnętrznej reagują na podczerwień. Wystarczy więc ruch ręki, by drzwi BUDD-e „same” się otworzyły. Prosto jak nigdy dotąd taki system sterowania działa wewnątrz auta, ponieważ znacznie wzrosła odległość przy jakiej funkcja jest aktywna. Umieszczone wewnątrz kamery reagują odpowiednio, gdy np. siedząca z tyłu osoba zechce otworzyć drzwi.
Samochód w Internecie – @home in the Internet. @home in the car.
Smart Home/Home-Net – samochodowa przestrzeń do życia. Cyfrowy system informacji i obsługi zastosowany w BUDD-e nie tylko sprawia, że sama podróż stała się bardziej interaktywna i że jeszcze łatwiej można korzystać z multimediów – ten system wiąże również samochód z innymi sferami życia podróżnych. Sam BUDD-e staje się częścią Internetu awansując do roli narzędzia umożliwiającego dostęp do cyfrowych usług i informacji. Z samochodów takich jak Volkswagen BUDD-e podróżni mogą zarządzać mieszkaniem czy miejscem pracy, np. zmieniając ustawienia klimatyzacji w pokoju, włączając lub wyłączając światło albo po prostu sprawdzać online, czy dzieci już wróciły do domu. @home in the Internet. @home in the car.
Drop Box – schowek na kołach. Interaktywny samochód jest jednocześnie otwarty na świat zewnętrzny. Można sobie wyobrazić, że elementy podlegające zużyciu, jak np. pióra wycieraczek, ale też wszelkie inne towary, samochód mógłby w przyszłości nie tylko sam zamawiać, ale też je odbierać. Służył by do tego samochodowy drop box dostępny z zewnątrz – Volkswagen za pomocą wbudowanego czytnika odczytałby kod dostępu, by umożliwić uprawnionemu kurierowi otwarcie drop boksa elektronicznym kluczem (digital key). Taka jeżdżąca skrzynka pocztowa!