
„W ciągu trzech lat spółki miały wypłacić 20 mld zł dywidend i ich nie wypłaciły. To zwiększyło ich potencjał inwestycyjny” – dodał minister.
Na początku września poinformowano, że Energa i Enea podpisały porozumienie z Funduszem Inwestycyjnym Zamkniętym Aktywów Niepublicznych Energia w sprawie jego potencjalnego zaangażowania kapitałowego w projekt budowy elektrowni Ostrołęka C w wysokości do 1 mld zł. FIZAN Energia to fundusz zarządzany przez TFI Energia, którego jedynym akcjonariuszem jest PGE.
„W treści Porozumienia określono wstępną strukturę finansowania Projektu, gdzie łącznie 2 mld zł obejmuje kapitał wnoszony do spółki przez Energa SA i Enea SA (po 1 mld zł), uwzględniając w tej kwocie środki wnoszone przez Energa SA i Enea SA przed dniem zawarcia ewentualnej umowy inwestycyjnej z funduszem, oraz maksymalnie 1 mld zł kapitał wnoszony do spółki przez fundusz, a pozostała kwota przypadać będzie na pozostałe formy finansowania” – napisano w komunikacie.
Energa podała, że zaangażowanie się funduszu w projekt jest uzależnione od spełnienia szeregu warunków o charakterze prawnym, korporacyjnym i finansowym, w tym od sytuacji rynkowej.
Porozumienie obowiązuje do 30 listopada 2018 roku.
Na początku września walne zgromadzenie Energi wyraziło kierunkową zgodę na przystąpienie wraz z Eneą do realizacji projektu Ostrołęka C, polegającego na przygotowaniu, budowie i eksploatacji bloku energetycznego o mocy brutto około 1000 MWe.
12 lipca Elektrownia Ostrołęka, której udziałowcami są Energa i Enea, podpisała umowę z konsorcjum GE Power i Alstom Power Systems, czyli generalnym wykonawcą nowego bloku energetycznego opalanego węglem kamiennym o mocy ok. 1000 MW.
Minister ocenia, że problemem w finansowaniu inwestycji energetycznych jest podejście banków.
„Jest kwestia mierzenia się z podejściem dekarbonizacyjnym instytucji finansowych” – powiedział Tchórzewski.
„Kiedyś banki dawały 80 proc. finansowania, a teraz się oczekuje, żeby to było w granicach 70-60 proc. i banki się zastanawiają, czy wchodzić czy nie” – dodał.