Dacia Logan TCe 100: dojrzałość rozwiązań

Cena Dacii Logan trzeciej generacji wzrosła o jedną czwartą w porównaniu z poprzednikiem. Mimo to rumuński sedan nadal jest bezkonkurencyjny, jeśli zestawimy jego koszt zakupu z tym, co otrzymujemy w zamian.

Budżetowy sedan segmentu B – Dacia Logan – pojawił się po raz pierwszy na rynku w 2004 roku, a w obecnym debiutuje już trzecia generacja tego samochodu. We wcześniejszych generacjach celem konstruktorów było przede wszystkim uzyskanie niskiej ceny, co osiągnięto poprzez zastosowanie tanich materiałów oraz dawno zamortyzowanych rozwiązań. Z generacji na generację, i przy okazji kolejnych liftingów, Logan zyskiwał dojrzałości, manier i rozwiązań cenionych przez bardziej wymagających klientów. Logan III pod względem funkcjonalności nie ma się już czego wstydzić wobec znacznie droższych modeli, a w zakresie obszerności wnętrza i bagażnika góruje nad większością z nich.

Logana zbudowano na platformie CMF-B, tej samej co w najnowszym Clio. Sedan Dacii to w istocie całkiem spory samochód długości prawie 440 cm i szerokości 185 cm. Model zyskał bardziej płynną linię dzięki zwiększeniu łącznej długości nadwozia o 3,6 cm, wydłużeniu rozstawu osi i skróceniu tylnego zwisu. Sedan Dacii jest 35 cm dłuższy i ma 5 cm większy rozstaw osi od hatchbacka Sandero. Z przodu i z tyłu nadwozia Logana uwagę zwraca układ świateł w kształcie litery Y, który stał się wyróżnikiem Dacii. Na drzwiach w miejsce klamek kasetowych pojawiły się wygodniejsze uchwyty, a antena dachowa została przesunięta z przedniej części dachu na tylną. Z klapy bagażnika zniknął też atawistyczny przycisk otwierania. W proporcjonalnym nadwoziu Logana udało się zgrabnie wkomponować potężny kufer o pojemności 528 l (+18 l).

Dacia tradycyjnie nokautuje konkurentów poziomem cen, które startują od 52 900 zł. Logan powstaje w rumuńskim Pitesti oraz Casablance.

Obszernie i praktycznie

W kabinie przybyło miejsca, w szczególności na szerokość i dla nóg pasażerów drugiego rzędu. Kierownica stała się poręczniejsza, a fotele wygodniejsze, nie są już one przesadnie gąbczaste i poprawiło się ich wyprofilowanie. Fotel kierowcy możemy regulować w szerszym zakresie. Nowa deska rozdzielcza ma bardziej ergonomiczny kształt i jest pokryta wyższej jakości, choć twardymi, tworzywami. Oparcia na drzwiach oraz pas na desce rozdzielczej pokryto materiałem. Pomiędzy fotelami dźwignia hamulca ręcznego może ustąpić miejsca automatycznemu hamulcowi, ale tylko w najwyższej wersji Comfort. Mamy wreszcie możliwość śledzenia zużycia gazowego paliwa w komputerze pokładowym. Ekran systemu multimedialnego obsługuje się łatwo. Jedynie obraz z kamery cofania mógłby mieć lepszą jakość. W oparciach przednich foteli, podobnie jak w minivanach, możemy zamontować składane stoliki. Są one elementem pakietu Premium Plus w cenie 3500 zł. W jego skład wchodzą również automatyczny hamulec ręczny, karta zbliżeniowa oraz regulacja wysokości fotela kierowcy.

Tylko LPG

Na polskim rynku Logan jest dostępny wyłącznie z jednym silnikiem 3-cylindrowym o pojemności jednego litra i mocy 100 KM wyposażony seryjnie w instalację LPG. Wprowadzenie tylko tej jednostki do oferty to rozsądny krok. Jednostka Dacii okazuje się żwawa i elastyczna, a do tego zadowala się niewielkim zużyciem paliwa. Na zasilaniu LPG z baku znikało średnio 7,5–8 l tego paliwa na 100 km. Biorąc pod uwagę pojemność zbiornika benzyny (50 l) oraz zbiornika na LPG (40 l), zasięg pojazdu z łatwością może przekroczyć 1200 km. Przy większym obciążeniu silnika trzeba liczyć się z dotryskiem benzyny także podczas korzystania z LPG.

Proste zawieszenie Dacii, składające się z kolumn typu McPherson z przodu oraz belki skrętnej z tyłu, jest komfortowe i przyjemnie sprężyste, podobnie jak w poprzedniku. Oszczędzono jedynie na matach wygłuszających, przy szybszej jeździe wyraźnie słyszymy szum z nadkoli. Zdarza się jednak, że dźwignia biegów haczy przy próbie zmiany przełożeń.

Drożej, ale nadal konkurencyjnie

Za Logana zapłacimy 52 900 zł, czyli 1000 zł więcej niż za identycznie skonfigurowane Sandero. Prezentowany egzemplarz to już koszt ok. 65 tys. zł. Mimo to Logan i tak ma bardzo konkurencyjne ceny na polskim rynku. Rywale są obecnie wyraźnie drożsi niż kiedyś i w podobnej cenie kupimy przeciętnie wyposażone auta miejskie lub Fiata Tipo w podstawowych wersjach. Ten ostatni może stanowić dla Dacii mocną konkurencję, gdyż jest lepiej wyciszony i wykończony oraz oferuje podobną funkcjonalność. Wzrost cen Dacii jest uzasadniony, ze względu na lepsze walory użytkowe nowego modelu, większe rozmiary oraz bogatsze wyposażenie w systemy bezpieczeństwa. Dziś już standardem stał się system eCall oraz system automatycznego hamowania. W opcji znajdziemy m.in. czujniki martwego pola czy asystenta parkowania.

Biorąc pod uwagę progres, jaki wykonała marka w zakresie wyposażenia swoich produktów, prowadzenia i jakości wykonania, Logan jest równorzędnym rywalem dla wielu znacznie droższych samochodów. W obecnych niepewnych czasach może to przyciągnąć wielu nowych klientów pomijających jak dotąd markę Dacia.(fleet.com.pl)